"WIECZÓR TAKI JAK TEN" KSIĄŻKA PACHNĄCA ŚWIĘTAMI

tytuł: "Wieczór taki jak ten"
autor: Gabriela Gargaś
liczba stron: 304
ISBN: 978-83-7976-794-6
data wydania: 08.11.2017
wydawnictwo: Czwarta strona
http://czwartastrona.pl/ksiazki/wieczor-taki-jak-ten/

Gabriela Gargaś


"Wieczór taki jak ten" to kolejna książka często polecana jako lektura w okresie świątecznym. 
Akcja powieści zaczyna się kilka tygodni przed świętami, a kończy w ten wyjątkowy, wigilijny wieczór, kiedy bohaterowie zasiadają do wspólnej wieczerzy. Wokół stołu spotykają się ludzie bardzo sobie bliscy, ale też goście pensjonatu, którzy dźwigają sporo swoich problemów. Poznajemy historię każdego z nich. 


„Twoje marzenia, wyobrażenia, wizja świata, twoje ciało, myśli, spostrzeżenia… to wszystko jest niepowtarzalne, twoje. Zapewne popełnisz w życiu kilka głupstw. A kto ich nie popełnił? Zapewne nieraz będziesz się na siebie wkurzać. Nieraz wylejesz morze łez. Ale to wszystko będzie twoje i czegoś cię nauczy. A czasami nie."

Główna bohaterka to młoda Michalina, która otwiera przytulny pensjonat w Bieszczadach, a raczej z powodu trudnej sytuacji finansowej postanawia wynająć pokoje dla gości w swoim domu. Mimo młodego wieku wiele w swoim życiu przeszła, a po śmierci mamy (w wieku 18-stu lat) musiała zając się swoim maleńkim bratem Bartusiem.


"Najłatwiej znoszą śmierć ci, którzy w życiu nikogo nie kochali, których nikt nie kochał."

Złotkowo to wyjątkowe miejsce, świąteczna atmosfera uderza nas z każdej strony. Oj jakbym chciała żyć w takim miasteczku gdzie każdy jest życzliwy: sprzedawca w sklepie zawsze się uśmiecha, w cukierni kawę podaje miła starsza pani...


"Niemal każdy dom był udekorowany na okazję świąt. W centrum miasteczka znajdowało się lodowisko, a główna i jedyna ulica skrzyła się od kolorowych światełek." 

***
"Ulicą przejechały sanie, na których siedział Mikołaj i elfy. Elfy dzwoniły dzwoneczkami, a Mikołaj nawoływał głośno dzieciaki, by biegły za saniami."



Jak wiadomo okres świąteczny to czas refleksji. Bohaterowie książki dużo rozmyślają, także o przeszłości, dzięki temu możemy poznać ich oraz tych, którzy już odeszli. Babcia Zosia wspomina męża i córkę, a także poznajemy jej przemyślenia na temat miłości, życia, starości. Miśka wspomina mamę, której ducha czuć w całej powieści, mimo, że nie ma jej już między bohaterami. Książka skłania też czytelnika do refleksji nad tym co tak naprawdę jest w życiu ważne. 

"Święta to czas , kiedy wracają wspomnienia..."

To także książka o wierze w siebie, o tym że nie można się poddawać. Głowna bohaterka mimo wielu przeciwności i niełatwego życia, nie traci pagody ducha. 
Autorka porusza też bardzo współczesny i trudny temat jakim jest rasizm. Michalina oraz jej brat Bartek mają ciemny kolor skóry, wyłącznie z tego powodu spotykały ich w życiu nieprzyjemności. Jednak mimo swojego odmiennego wyglądu są stuprocentowymi Polakami. Warto zastanowić się nad tym jakie znaczenie ma nasze "opakowanie".

Podsumowując: może i nie będę długo pamiętała wszystkich wątków z tej książki (bo jest ich sporo), ale przekonuje mnie styl autorki. Na prawdę daje się poczuć klimat świat, a przede wszystkim miłość między członkami rodziny.  Mnie przekonuje i polecam serdecznie wszystkim miłośnikom świątecznych opowieści.

Dodam jeszcze tylko, że jest to pierwsza część cyklu o losach Michaliny. Druga to doskonała propozycja na cieplejsze dni: "Lato utkane z marzeń", którą również polecam. W tym roku ukazała się trzecia część pt. "Magia grudniowej nocy", którą koniecznie muszę przeczytać.


"Płatki ciasta francuskiego osiadły na jej ustach, a cukier puder udekorował mały nosek. Chciałaby zapamiętać taki obraz córki na zawsze."


"Bądź szczęśliwy w życiu, które masz, a nie w tym, o którym marzysz."





Komentarze